Piękny dzień się dzisiaj zapowiada, bo słoneczko świeci bardzo intensywnie. Ciekawe czy nie jest zimno. Wczoraj u mnie była taka straszna zimna mgła,że jak wracałam wieczorem do domu to było wszędzie biało. Dziwnie się szło w takiej aurze. Miejmy nadzieję,że dzisiaj jednak będzie ciepło i sympatycznie. Jutro Dzień Kobiet więc idę już dzisiaj na cały dzień do pracy żeby wyrobić się ze wszystkimi zamówieniami. Jutro jest sobota i standardowo kwiaciarnia powinna być otwarta do 14, ale z uwagi na święto pracujemy do 18. Ehhh..... W odpowiedzi na Wasze komentarze pod poprzednim postem z życzeniami znalezienia pracy w szkole i obrony pracy mówię - DZIĘKUJĘ =) :* O obronę się nie martwię. Jestem solidnie przygotowana więc to będzie czysta przyjemność i odbiór dyplomu. Co do pracy w szkole to ja już pracowałam w Oświacie jakiś czas, ale niestety ciągłe zmiany "na górze" owocują rotacjami personelu, zmianą liczebności klas itp. Czekam więc z niecierpliwością kiedy powstanie więcej klas w mojej zaprzyjaźnionej szkole i może akurat będę potrzebna. Na razie musi być tak jak jest, czyli praca na 1/2 etatu w kwiaciarni, którą uwielbiam, ale nie oszukujmy się kokosów z tego nie ma. Ależ odbiegłam od tematu, wybczcie. Nie lubię nikogo zanudzać moim życiem osobistym, ale jakoś tak słowa same popłynęły.
Wracaając do tematu, chciałam pokazać Wam moją anielicę o niesfornych włoskach. Mama stwierdziła,że ma za ciemne kolory jak na wiosennego aniołka, ale ja po prostu malując ją nie wyobrażałam sobie innych barw. Ręka sama mieszała takie farby i wyszło tak jak wyszło. Ja bardzo lubię fiolet w żóżnych odcieniach i może dlatego tak ją pomalowałam. Muszę popracaować nad sobą aby moje aniołki były w radośniejszych kolorkach a nie takich posępnych. Zresztą oceńcie sami =)
Aniołek jest spory, ma przeszło 24cm. Oczywiście standardowo z masy solnej, tylko dół sukienki jest ozdobiony koronką. Anielinka jest wyluzowana więc trzyma rączki w kieszeniach. Taka oto moja wizja =)
Zapraszam do oględzin anielinki i życzę Wam wszystkim i każdemu z osobna miłego dnia =)
Ania =)
przepiękna !!!!\jak wszystko co robisz:)
OdpowiedzUsuńJako wielka wielbicielka fioletów w każdym wydaniu jestem pod wrażeniem:-) Włosy są zachwycające, taka burza loków :-) Śliczny i radosny aniołek:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie pogada dopisuje, gdyż u mnie ostatnio dość chłodno. Anielica bardzo mi się podoba, a kolorki idealnie do niej pasują... mówi to kolejna zwolenniczka fioletowej barwy :) O tak, włoski są rewelacyjne... właściwie to całość mnie zachwyciła i nie mam żadnych zastrzeżeń co do pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
przesolone-inspiracje.blogspot.com
Twoja anielica ma prześliczne oczęta , bardzo wymowne niesamowicie przemawiające , lśniące takie
OdpowiedzUsuń