Dziękuję za przemiłe słowa, które do mnie kierujecie. Przepraszam,że tak mało udzielam się naWaszych blogach, rzadko komentuję itp, ale staram się być na bierząco w nowinkach, które publikujecie. Jak tylko mam chwilkę to do Was zaglądam. Ostatnio nie biorę udziału w żadnych Candy czy łańcuszkach wyróżnieniowych, ale to wszystko z braku czasu. Nad tym trzeba posiedzieć, poszukać, spędzić kilka godzin przed komputerem, a ja ostatnio jestem z elektroniką na bakier. Wrzucam post i wyłaczam komputer. Czasem z telefonu robię szybki przegląd, by opublikować Wasze komentarze. Nawet mój sklepik w Srebrnej Agrawce świeci pustkami,bo nie mam weny by wrzucać zdjęcia.... Od początku sierpna będę miała trochę wolnego więc obiecuję poprawę =D
Dzisiaj chciałam Wam pokazać jeden z efektów mojego wczorajszego nocnego lepienia i malowania. Trzy przesympatyczne anielinki w radosnych kolorkach. Znalazłam wśród swoich rozmaitych dodatków kabaszony z kwiatkami więc postanowiłam nimi ozdobić te solniaczki. Bardzo przyjemnie mi się je lepiło i malowało, więc są naładowane pozytywna energią. Gdy na nie patrzę czuję taki wewnętrzyny spokój i radość. Mam nadzieję,że trochę tej pozytywnej energii przepłynie na Was =)
Sporo zdjęć, ale jak już mówiłam to moje ulubione aniołki i nie mogłam się powstrzymać przed dokładnym sfotografowaniem każdego detalu.
Miłego oglądania =)
Pozdrawiam Ania
Moim zdaniem to najpiękniejsze aniołki jakie u Ciebie widziałam. Moje ulubione:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-D
Usuńpo prostu świetne a moim skromnym zdaniem osiągnęłaś już msitrzostwo :)))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-D
UsuńCudne , bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Naprawdę bardzo, bardzo ładne te aniołki. Super maja fryzurki :)
OdpowiedzUsuń"Moje Ci one" najpiękniejsze, wymarzone:-D Ogromnie się cieszę i baaardzo dziękuję. Wniosły mega pozytywną energię do mojego domu. Uwielbiam na nie patrzeć. To moje najukochańsze solniaki:-) Miłość od pierwszego wejrzenia:-) Nie mogę się nacieszyć:-)
OdpowiedzUsuń