Na różowo =)

Dzień dobry =)

Znacie to uczucie kiedy jakiś pomysł chodzi wam po głowie do takiego stopnia, że nie można zasnąć?

Ja miałam taki stan dzisiejszej nocy. Wczoraj późnym wieczorem naszła mnie ochota na lepienie, ale żeby nie budzić domowników zrobiłam tylko kilka aniołów , podsuszyłam je lekko i poszłam spać. Niestety jak to u mnie bywa, nie lubię mieć niedokończonych spraw więc męczyłam się długo z zaśnięciem, rozmyślając o tym co chciałam jeszcze ulepić. Przebudziłam się przed piątą rano i wiedziałam już,że z dalszego spania nici. Wstałam więc, zrobiłam kawę i wzięłam się za dalsze tworzenie tego co mi się przed snem wymyśliło =) Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z efektow tego porannego lepienia. Póki co prace się suszą więc dopiero pewnie w przyszłym tygodniu Wam je zaprezentuję. No chyba,że jakimś cudem uda mi się je jeszcze w tym tygodniu pomalować i wykończyć. Już nie mogę się doczekać tego malowania...

Dzisiaj wesołe aniołeczki z uśmiechem od ucha do ucha ( a raczej od oka do oka =D ). Wykonałam je częściowo z barwionej farbami akrylowymi masy solnej, ozdabiając resztę techniką decoupag'e.Na serwetce był motyw bliżej mi nie znanych kwiatków- może to lawenda? Trudno powiedzieć, ale ładnie się prezentują. Róż z odrobiną bieli, złota i kontrastujące ciemne włoski bardzo przypadły mi do gustu. A Wam jak się podobają ?

Życzę miłego, słonecznego i udanego dnia =)

Pozdrawiam Ania