środa, 22 stycznia 2014
Udawane walentynkowe lizaki
6 komentarzy:
Drogi czytelniku.
Dziękuję,że poświęciłeś swój czas aby zatrzymać się tu na chwilę. Dziękuję też za każde miłe słowo, które zostawiasz.Rękodziełem nie zajmuję się profesjonalnie. Jest to moje hobby i miły sposób na twórcze spędzenie wolnego czasu. Prace są różne, lepsze i gorsze i zawsze milej usłyszeć pochwałę niż krytykę. Krytyka jest bardzo potrzebna, bo otwiera oczy na różne rzeczy, których czasami się nie dostrzega. Mam jednak ogromną prośbę - anonimowość w sieci nie zwalnia od zachowania kultury osobistej i nie daje prawa do poniżania, ośmieszania i szydzenia z innych. Uszanuj więc mój czas i serce, które wkładam w wykonane prace, nawet jeśli Ci się nie do końca podobają.
Pozdrawiam Ania.
Album na zdjęcia wklejane
Witajcie dziś przychodzę do Was z albumem ręcznie robionym . Ostatnio powraca moda na zdjęcia w tradycyjnej papierowej formie oraz piękne r...
-
ZABAWA ZAKOŃCZONA Witajcie moi kochani =) Z uwagi na to,że zbliżają się moje urodziny ( nie powiem, które bo już stara d...jestem =D...
-
Witajcie dziś przychodzę do Was z albumem ręcznie robionym . Ostatnio powraca moda na zdjęcia w tradycyjnej papierowej formie oraz piękne r...
-
ZABAWA ZAKOŃCZONA Witam Was kochani =) Od wczoraj biłam się z myślami czy zrobić tą zabawę, ale w końcu pierwsze urodziny bloga to ważn...
super pomysł, faktycznie często w sklepach są lizaki serca więc połączenie z masą solną wydaje się być mega trafione, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne "lizaki". Ja planuję zrobić też coś z wykorzystaniem patyczków do szaszłyków, ale na razie czasu brak... ;-)
OdpowiedzUsuńsłodkie cukieraski :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) lizaczki smakowite szkoda, że słone....
OdpowiedzUsuńWalentynek co prawda nie obchodzę, ale aniołeczki w tej wersji są urocze!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuń