Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Odwiedziny

piątek, 18 kwietnia 2014

Z ogniem we włosach

Witajcie kochani =)

Pragnę przypomnieć,że jeszcze tylko do północy możecie zgłaszać się do zabawy. Banerek znajduje się na prawym pasku bocznym na samej górze i po kliknięciu odsyła do odpowiedniego posta. Jutro jak wrócę z pracy podliczę wszystkie zgłoszenia i wylosuję zwycięzcę. Z racji tego,że będzie to już przerwa świąteczna, po otrzymaniu od zwycięzcy adresu wyślę paczkę dopiero we wtorek lub środę więc do końca tygodnia powinna dotrzeć do adresata. ZAPRASZAM =)

Dzisiaj kolejna rudowłosa anielinka. Ta jest całkiem spora, bo ma aż 30 cm wysokości. Uwielbiam robić rudowłose anioły, może dlatego,że sama jestem rudzielcem ( niestety tylko farbowanym =( ) Zawsze podobały mi się rude włosy i taka irlandzka uroda, wiecie piegi na całej buzi, burza rudych loków i jasna cera =) 

Oto moja anielinka, mam nadzieję,że ją polubicie =) Jest jedną z moich ulubionych prac =)






14 komentarzy:

  1. Śliczna Anielka!!!:) ..podobna do swojej Mamy;)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, bardzo Ci dziękuję za tak miły komplement =)

      Usuń
  2. cudna i ten kolorek włosków sliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna jest! Bardzo fajnie wygląda z tym niebieskim akcentem, no i przepiękne oczka namalowałaś jej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest bardzo ładna! Buźkę ma cudną :). Podoba mi się to cieniowanie na sukience i te kwiatuszki, całość pięknie się komponuje :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest śliczna. Jedna z moich sióstr ma takie włosy. Podobny kolorek i tak kręcone.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kompozycja urocza, ja również lepie raczej duże anioły (minimum 18 cm) i wiem co to za frajda później pomachać sobie na nich pędzlem:))))cieniowania super, niebieskie hortensje również:))) pozdrawiam,
    P.S. Ile suszyłaś taką figurę???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci kochana, że dokładego czasu suszenia nigdy nie jestem w stanie przewidzieć. Zaczynam od 80 stopni w piekarniku elektrycznym z termoobiegiem i czekam, czekam, czekam. Sprawdzam po jakimś czasie stopień wysuszenia i podkręcam temperaturę na 100 stopni i znów czekam... Czasem po prostu wyłączam piekarnik i zostawiam tam figurki aż do całkowitego wystygnięcia. Jeśli uznam,że są jeszcze za mało wysuszone ustawiam termoobieg i podkręcam temp. do 120 stopni żeby ładnie zbrązowiały i pilnuję żeby nie przesadzić. Musisz sama dopasować czas pieczenia do swojego piekarnika i grubości wyrobów. Pozdrawiam cieplutko =)

      Usuń
  7. Bardzo ladna anielina i strasznei podoba mi się jej sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekny,duzy anioł, pieknie pomalowany, pozdrawiam swiatecznie,Jola

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna ta Anielinka :)
    Aż buzia ma się do niej śmieje ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie ;)***

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejna cudowna anielica. Uwielbiam te kolory i cieniowania!

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku.
Dziękuję,że poświęciłeś swój czas aby zatrzymać się tu na chwilę. Dziękuję też za każde miłe słowo, które zostawiasz.Rękodziełem nie zajmuję się profesjonalnie. Jest to moje hobby i miły sposób na twórcze spędzenie wolnego czasu. Prace są różne, lepsze i gorsze i zawsze milej usłyszeć pochwałę niż krytykę. Krytyka jest bardzo potrzebna, bo otwiera oczy na różne rzeczy, których czasami się nie dostrzega. Mam jednak ogromną prośbę - anonimowość w sieci nie zwalnia od zachowania kultury osobistej i nie daje prawa do poniżania, ośmieszania i szydzenia z innych. Uszanuj więc mój czas i serce, które wkładam w wykonane prace, nawet jeśli Ci się nie do końca podobają.
Pozdrawiam Ania.

Album na zdjęcia wklejane

 Witajcie dziś przychodzę do Was z albumem ręcznie robionym . Ostatnio powraca moda na zdjęcia w tradycyjnej papierowej formie oraz piękne r...