1 szklanka soli (bardzo drobnej),
2 szklanki mąki pszennej ( najlepiej tortowej )
3/4 szkl. ciepłej wody
3 łyżki oleju
Musicie sami wypracować własną niepowtarzalną recepturę, metodą prób i błędów. Czasem do masy dodaję klej Magic lub łyżeczkę sypkiego kleju do tapet, ale bez tych dodatków masa jest równiż plastyczna. Masę można barwić na dowolny kolor dodając do wody odrobinę farby. Poszczególne elementy figurki przyklejamy odrobiną wody naniesionej pędzelkiem. Wypiekanie też jest cechą indywidualną każdego wyrobu z masy solnej gdyż wszystko zależy od jego grubości, wielkości i Waszych piekarników. Ja piekę swoje maluszki w piekarniku elektrycznym z termoobiegiem. Temperatura nie może być za wysoka gdyż ciasto "spuchnie" i zniekształci figurkę. Najlepiej stopniowo zwiększać temperaturę i obserwować zachowanie masy. Ja zaczynam od 80 stopni i stopniowo zwiększam temperaturę do 100 - 110 stopni. Żeby uzyskać złocisty kolor masy należy na samym końcu pieczenia kiedy solniaczek jest już suchy, podkręcić temperaturę do 150 stopni i obserwować. Kiedy już wyrób ładnie się przyrumieni wyciągami i odstawiamy do wystygnięcia. Trzeba natomiast unikać nadmiernego przypieczenia produktu, bo mimo pięknego koloru figurki stają się bardziej kruche i podatne na urazy i zniszczenie. Dozujcie więc temperaturę z umiarem. Najlepiej kilkakrotnie sprawdzać masę z każdej strony, przewracać na blaszce, aby wyschła z każdej strony.
To tyle ode mnie. Powodzenia w tworzeniu. W razie pytań piszcie =)
A tu na zachętę kilka kursów, które może będziecie mieli ochotę wykorzystać w Waszej przygodzie z masą solną.
KURSIK NA ZIMOWEGO RENIFERKA CZ.1 - LEPIENIE
KURSIK NA ZIMOWEGO RENIFERKA CZ. 2 - MALOWANIE
KURSIK NA CZEKOLADOWEGO ANIOŁKA
KURSIK NA PROSTEGO ANIOŁKA Z MASY SOLNEJ
JAK SZYBKO ZROBIĆ BARANKA Z MASY SOLNEJ
fajne aleee....jak to zrobić?
OdpowiedzUsuńWszystko jest opisane w miarę dokładnie, ale jeśli chodzi o konkretne wykonania to zapraszam do zakładki KURSY. Tam krok po kroku można nauczyć się jak wykonć ozdoby z masy solnej. Pozdrawiam
UsuńDziekuje ze dalas mi takie porady.Nigdy nie lepiłam z masy solnej.Dopiero zaczelam lepic..Nie dodaje nic do masy solnej.Po prostu daje wiecej wody i jest prawie ja plastelina.Rozciaga sie i moge ja walkowac
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę umiejętności tworzenia z masy solnej... Nie raz już myślałam, żeby zrobić cokolwiek, ale przeraża mnie to wypiekanie w piekarniku... Świetny blog! Gratuluję! Jestem zachwycona i zostanę tu na zawsze. Ok? Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńWitam.Przepiekne ma Pani te cudeńka z masy solnej.Bardzo mi się podobają zwłaszcza te ślicznie pomalowane buzki aniołków:-)koniecznie muszę wyprówać Pani przepis.Gratuluję pomysłów,talentu i pasji:-)Pozdrawiam.Aneta.
OdpowiedzUsuń