Malowanie gotowych prac to najprzyjemniejsza część :) Niestety moje maleństwa siedziały do późna w piekarniku i malowanie przypadło na środek nocy. Skończyłam po 1.00 . Kilka godzin snu i do pracy na 8h . Dobrze,że udało mi się przed wyjściem polakierować. Niedawno wróciłam, ozdobiłam aniołki i baranki, ale chyba mam pecha bo baterie w aparacie mi padły. Muszę czekać aż się naładują i dopiero wrzucę zdjęcia GOTOWYCH w zupełności wyrobów. Tymczasem dla niecierpliwych ( Kalista coś o tym wie =D ) kilka zdjęć, które udało mi się zrobić rano. Miłego "paczania" ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku.
Dziękuję,że poświęciłeś swój czas aby zatrzymać się tu na chwilę. Dziękuję też za każde miłe słowo, które zostawiasz.Rękodziełem nie zajmuję się profesjonalnie. Jest to moje hobby i miły sposób na twórcze spędzenie wolnego czasu. Prace są różne, lepsze i gorsze i zawsze milej usłyszeć pochwałę niż krytykę. Krytyka jest bardzo potrzebna, bo otwiera oczy na różne rzeczy, których czasami się nie dostrzega. Mam jednak ogromną prośbę - anonimowość w sieci nie zwalnia od zachowania kultury osobistej i nie daje prawa do poniżania, ośmieszania i szydzenia z innych. Uszanuj więc mój czas i serce, które wkładam w wykonane prace, nawet jeśli Ci się nie do końca podobają.
Pozdrawiam Ania.