Cieszę się, że wianuszki z poprzedniego posta podobają się. Wiem,że ten zielony jest najładniejszy z całej trójki, ale również najdroższy. Muszę robić także tańsze,skromniejsze dekoracje,aby każdy znalazł coś dla siebie,ale wolałabym żeby każdy wianuszek mógł być taki "na bogato" :-)
Dzisiaj za to będą owieczki z masy solnej na serduszku zwiastujace wiosnę i odrodzenie :-)
Miłego wieczorku
:-)
Ale urocze!:)
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne, choć zielone najbardziej wiosenne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, zwłaszcza te zielone! :)
OdpowiedzUsuńStrzał w 10-tkę:-)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe serduszka. Swietnei to wygląda.
OdpowiedzUsuńFajniutkie owieczki Aniu;) Mają przesympatyczne ,,mordki";) Gratuluję pomysłu i pozdrawiam Cię gorąco;)
OdpowiedzUsuń